Zima sprzyja braku motywacji – to stwierdzenie chyba każdemu z nas jest bliskie. Ciężki dzień w pracy, a stertę dokumentów musisz jeszcze zabrać ze sobą do domu. Nie miałeś czasu, by zjeść cokolwiek, nie wspominając już o posiłku pełnowartościowym. Masz jeszcze do odebrania dzieci ze szkoły, po drodze zrobisz zakupy, a wieczorem może pójdziesz na siłownię. Okazuje się jednak, że korki na drogach pochłonęły cały Twój zapas cierpliwości, a szarość za oknem – entuzjazm. W efekcie rezygnujesz z treningu, a wieczór spędzasz na kanapie z kawałkiem pizzy w ręku. Nie musisz wchodzić na wagę by zauważyć, że przez zimę przybyło Ci tkanki tłuszczowej, a to dlatego, że było zbyt zimno, by trenować na zewnątrz czy zbyt ciemno i ponuro, by wyłuskać choć odrobinę energii na ćwiczenia w domu. Spadek motywacji zdarza się nawet najlepszym, ale jest kilka trików, które można zrobić, by wrócić na właściwy tor treningowy.
Reguła dziesięciu minut
Czas jest dziś najcenniejszym towarem, który ciężko nabyć w codziennym zgiełku. Ale w ciągu dnia jest aż 1440 minut na to, by wygospodarować tylko 10 z nich na trening. Badania wykazały, że już po dziesięciu minutach ćwiczeń poprawia się nastrój. Ponadto przerwa w trakcie 10-minutowego treningu jest mało prawdopodobna. Zanim się więc zorientujesz, minie już 30 minut ćwiczeń, a to, czego potrzebujesz do pełni szczęścia, to jeszcze dodatkowe 20 minut. Wreszcie po godzinie ćwiczeń czujesz się zmęczony, ale zadowolony. Trening bowiem to klucz do rozładowania nagromadzonych emocji i napięć oraz osiągnięcia uczucia szczęścia.
Wskocz w dres
Po powrocie z pracy ubierz strój sportowy, który zwykle nosisz na treningi. To wyśle sygnał do Twojego mózgu, że czynnością, którą wykonasz w następnej kolejności, będzie właśnie trening. Znacznie trudniej Ci będzie z niego zrezygnować wiedząc, że jesteś już w pełni wyposażony i gotowy do wyjścia do klubu fitness czy na siłownię.
Przenieś aktywność fizyczną do Twojego codziennego życia
Jeśli nie jesteś w stanie poświęcić swojego ulubionego serialu telewizyjnego, by wykonać trening, ćwicz jednocześnie go oglądając. Przenieś rower czy bieżnię przed ekran, a upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu. Unikniesz także podjadania przekąsek, po które zapewne sięgnąłbyś, siedząc biernie na kanapie.
Niezależnie od obranej strategii, spróbuj wdrożyć ją tak szybko, jak to możliwe. Twój organizm już po trzech dniach przyzwyczai się do ćwiczeń i niemal zacznie „wołać” o kolejne treningi. Regularna aktywność fizyczna to klucz do powrotu do formy sprzed zimy i świetny sposób na to, by już teraz pomyśleć o zbliżającym się lecie.